3 najczęstsze błędy w regulaminach sklepów internetowych
Zaczynając przygodę ze sprzedażą online staramy się wszystko dopracować na błysk.
Dlatego trudno się dziwić, że ustalamy kolory, czcionki, logo.
Skupiamy się na wyglądzie strony internetowej zdjęciach i opisach produktów.
Zdjęciu profilowym, koniecznie z zegarkiem, aby wyglądało profesjonalnie 😊
Niestety wśród przedsiębiorców nie widzę takiego entuzjazmu
Dzisiaj omówię 3 najczęstsze błędy, które nagminnie pojawiają się w regulaminach sklepów internetowych.
A które niestety stanowią klauzule niedozwolone, czyli postanowienia niezgodne z przepisami, za które grożą kary.
Sprawdź, czy też takie masz w swoim regulaminie.
1.Brak aktualizacji dokumentów
Sprzedając przez Internet sprzedawca musi pamiętać o przeróżnych rzeczach.
W tym także o przepisach, a właściwie o tym, że co jakiś czas lubią się zmieniać.
Konsekwencją tego jest konieczność aktualizacji dokumentów prawnych w dokumentach, które mamy w sklepie internetowym.
Dlatego błędem będzie jeśli będziesz odwoływać się do nieaktualnych przepisy.
Kilka przykładów.
Przykład 1: zostawienie w regulaminie zapisu, że konsumentowi przysługuje 10 dni na zwrot bez podania przyczyny, w sytuacji gdy od 25 grudnia 2014 roku termin na zwrot został wydłużony do 14 dni.
Przykład 2: powoływanie się na nieaktualną ustawę o ochronie danych osobowych z 1997 roku, w sytuacji gdy mamy już ustawę o ochronie danych z 2018 roku.
2.Tworzenie regulaminu przez skopiowanie cudzych
Przestrzegam przed tym moich klientów.
Poza tym, że jest to po prostu nieuczciwe i narusza prawa autorskie.
Może mieć także negatywne skutki dla Ciebie.
Regulamin musi być dostosowany do Twojej działalności i Twojego sklepu internetowego.
Kopiując cudzy regulamin lub tworząc patchwork z kilku znalezionych w sieci stawiasz się w bardzo niekorzystnej sytuacji.
Pamiętaj, nie jest rozwiązaniem posiadanie jakiegokolwiek regulaminu, ale takiego, który Cię zabezpieczy na wypadek problemów.
I będzie dostosowany do specyfiki Twojej branży oraz sprzedawanych przez Ciebie produktów lub usług.
3.Powielanie klauzul niedozwolonych
Są takie klauzule niedozwolone, które się tak powszechne i często pojawiające się w regulaminach sklepów, że możesz nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że jest to nielegalne.
Niestety efekt jest taki, że powielasz mity, które nie mają nic wspólnego z legalnym prowadzeniem biznesu.
Ciekawa jesteś jakie to sytuacje? Proszę bardzo, oto kilka przykładów.
I potem nieświadomie powielasz ten sam mit. A kolejne osoby za Tobą. I w końcu myślisz, że to jest przecież taki zapis, który wszyscy prawie mają w regulaminach, więc jak on może być niedozwolony? Podam Ci jeden z kilku przykładów takich mitów.
Przykład 1: Sprzedawca nie odpowiada za uszkodzenia towaru w transporcie.
Przykład 2: Sprzedawca nie odpowiada za przesyłkę w przypadku wyboru przez konsumenta nierejestrowanego listu ekonomicznego.
Przykład 3: Warunkiem przyjęcia reklamacji jest spisanie protokołu w obecności kuriera.
Ok, co zatem z tymi informacjami masz teraz zrobić?
Proponuję, abyś na spokojnie przeczytała swój regulamin i sprawdziła, czy przypadkiem jeden z tych błędów nie znajduje się u Ciebie.
A jeśli nie masz ochoty i czasu się tym samodzielnie zająć – napisz do mnie.
r.pr. adw. Małgorzata Moczulska
Pomagam zrozumieć przepisy prawa i prowadzić legalnie biznes online. Moi Klienci to osoby mające odwagę spełniać marzenia o własnej firmie, w której realizują swoje pasje, ale także rozwijają dochodowe biznesy zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Photo by Brandy Kennedy on Unsplash