Super prosty przewodnik po tworzeniu listy mailingowej
Dlaczego warto założyć listę mailingową?
Prawie każdy ma adres e-mail.
Twoi odbiorcy mogą być rozproszeni po różnych kanałach mediów społecznościowych, używając jednego lub dwóch bardziej niż reszta.
Ale najprawdopodobniej mają adres e-mail, który sprawdzają co najmniej raz w tygodniu, jeśli nie częściej.
A nawet jestem gotowa się założyć, że sprawdzają codziennie.
Osoby z Twojej listy chcą konsumować treści, którą tworzysz.
Wiesz o tym, ponieważ poprosili o to.
Dobrowolnie zapisali się na listę i wyrazili zgodę na przetwarzanie ich danych.
Jest to wyraźny kontrast w stosunku do marketingu w mediach społecznościowych, w którym nieustannie walczy się z aktualizacjami algorytmów, próbując przerwać czyjeś przewijanie.
Ale na przekór statystykom nadal uważamy, że obecność w mediach społecznościowych jest ważna!
O ironio!!
Ludzie zazwyczaj zapisują się na listę mailingową, aby otrzymać ofertę lub dowiedzieć się więcej na dany temat, co sprawia że już na samym początku zakwalifikowani zostają do odpowiedniej grupy.
Oczywiście jeśli stosujesz segmentację.
Dla przykładu u mnie osoby mogą wybrać jedną z trzech kategorii:
- budujących newsletter (jesteś w niej??!!)
- rozpoczynających biznes online
- chcących uporządkować już prowadzony biznes online
Wracając do segmentacji.
Jest to jeden z powodów, dla których marketing e-mailowy jest zwykle jednym z kanałów o największej konwersji.
Istnieje wiele możliwości założenia listy mailingowej.
Jeśli jesteś fotografem ślubnym, możesz skorzystać z listy e-mailowej, aby skontaktować się z niedawno zaręczonymi parami i pozostać w kontakcie z byłymi parami.
Jeśli masz sklep internetowy, listy e-mailowe to świetny sposób na wysyłanie treści edukacyjnych i informowanie ludzi o ostatnio dodanych produktach lub promocjach.
Wybór platformy do e-mail marketingu
Rozpoczynając tworzenie listy mailingowej staniesz przed dylematem, którą platformę wybrać.
Bo wybór jest naprawdę spory.
Osobiście używam MailerLite i jestem z niej zadowolona.
I nie tylko ja.
Wiele osób znanych jako guru w świecie wirtualnym także używa tej platformy.
Za polecenie jej nie ma żadnych profitów, więc polecenie szczere 😉
Jednak niezależnie, jaką platformę wybierzesz, warto zdecydować się na taką, którą można skalować wraz z Twoją firmą.
Podczas przechodzenia z jednej platformy na drugą mogą wystąpić problemy, dlatego najlepiej wybrać coś, z czego będziesz zadowolony przez jakiś czas.
Przykładowo, MailerLite jest bezpłatna do 1000 unikatowych subskrybentów.
Zbieraj wiadomości e-mail za pomocą darmowego prezentu
Jeśli jedyną taktyką zbierania adresów e-mail jest użycie formularza w Twojej witrynie z napisem „Subskrybuj” pod spodem, prawdopodobnie jesteś dość rozczarowany wynikami.
Jednym z najlepszych sposobów gromadzenia adresów e-mail jest użycie lead magnetu, czyli darmowego prezentu.
Lead magnet to zachęta, którą udostępniasz w zamian, w tym przypadku, za czyjś adres e-mail oraz podanie imienia (możesz tylko zbierać adres mailowy).
Co może być takim magnesem?
W materiale: Stwórz swój pierwszy prezent zapisu na newsletter
Wymieniłam w nim aż 23 pomysły na taki darmowy produkt.
Jak to działa? Pojawia się okienko z formularzem i zachętą do zapisania się.
Może też być odrębna specjalnie dedykowana do tego strona, tzw. landing page.
Osoba, która jest zainteresowana pobraniem prezentu, zapisuje się na listę wypełniając pola formularza (e-mail i imię).
Po przesłaniu formularza otrzymają wiadomość e-mail z potwierdzeniem subskrypcji i uzyskaniem dostępu do darmowego materiału.
Niezależnie od tego jednak, jaki magnes opracujesz, powinien na wstępnym poziomie kwalifikować potencjalnych klientów, tak jak pokazałam to na moim przykładzie podziału do 3 różnych grup.
Więcej o lead magnecie dowiesz się tutaj: Stwórz swój pierwszy prezent zapisu na newsletter
OK, zatem masz już kilka, kilkanaście, a może nawet więcej osób na liście.
I co dalej?
Jak wygenerować akcję / reakcję za pomocą maila?
Podobno najgorsze artykuły blogowe to te, których nikt nie czyta.
Można to przenieść na newsletter.
Zapał opada jeżeli piszesz, piszesz i nic.
To znaczy nie osiągasz efektów, które zaplanowałeś.
Nie otrzymujesz reakcji zwrotnej o którą prosisz.
Oczywiście nie jest tak, że 100% odbiorców Twoich maili odpowie nawet jeżeli wyskoczyłbyś z ich skrzynki mailowej.
Są fani, zaangażowani i chętni do reakcji.
I jest peleton, który po prostu jest i czasem czyta Twoje maila, czasem nie.
Ale w większości przypadków nie czuje potrzeby aby reagować.
Konsumuje w razie chęci lub potrzeby.
Lub w zależności od tego, jak intrygujący nagłówek napiszesz.
Jak zatem zachęcić do reakcji
Na pierwszy rzut weźmy pod uwagę 2 elementy:
- Silny temat wiadomości e-mail, aby odbiorcy kliknęli i przeczytali.
- Definiowanie celu, czyli dlaczego piszesz do mnie?
Zacznijmy od silnego wezwania
Silne wezwanie do działania: zwykle jest krótkie, pogrubione w tekście i kolorze lub na przycisku, zawiera tekst zorientowany na działanie, znajduje się w części strony widocznej na ekranie (co oznacza, że nie muszą przewijać, aby go zobaczyć).
Na przykład: Zapisz się tutaj. Kliknij a przekonasz się, że … Nigdy nie wierzyłam, że mnie to spotka
Twoje wezwanie do działania powinno generować działanie określone w celu.
Czyli, jeśli chcesz aby ktoś się zapisał na newsletter to musi z CTA (call to action) jasno wynikać, co ma zrobić: Zapisz się teraz!
Jeżeli chcesz aby ktoś pobrał lead magnet to również komunikatów musi być adekwatny i sugestywny.
Jeśli więc ma przyciągnąć ruch do posta na blogu, kupić produkt, zapisać się na webinar itd. wezwanie do działania i cel muszą być dopasowane.
Spece od storytellingu zachęcają, aby pracować nad historią.
Wówczas przez kilka maili można budować historię i napięcie związane z bohaterem.
Jaki jest cel tego, co piszesz
Oczywiście poza tym, aby ktoś kliknął w link, otwarł twój email czy przeszedł na blog.
Czy jest jakiś większy cel niż tylko ten związany z konkretnym mailem.
Spróbuj zdefiniować, czemu ma służyć Twoja korespondencja.
To Twoje zadanie, aby określić cel.
Ma zabawiać, przynosić rozrywkę?
Ma dawać wiedzę z jakieś konkretnej wąskiej dziedziny?
Ma sprzedawać, doprowadzić czytelnika do decyzji zakupowej.
Możesz czytelników zabrać w podróż, prowadząc do premiery z wieloma e-mailami przygotowującymi ich do sprzedaży.
Określenie od samego początku celu pomoże Ci lepiej sformułować swój przekaz i zapewnić wartość.
Na koniec praktyczna wskazówka.
Zapisz się na newsletter do specjalistów od email marketing i inspiruj się, ucz się, patrz jak formułują zdania, jaki rytm ma tekst, jaki mają styl.
Ucz się i praktykuj.
Nie od dzisiaj wiadomo, że wszystko wymaga czasu.
Ale jak zaczniesz dzisiaj to nie wiadomo, gdzie zajdziesz w ciągu roku.
adw. Małgorzata Moczulska
Pomagam zrozumieć przepisy prawa i prowadzić legalnie biznes online. Moi Klienci to osoby mające odwagę spełniać marzenia o własnej firmie, w której realizują swoje pasje, ale także rozwijają dochodowe biznesy zgodnie z obowiązującymi przepisami.