Jak uniknąć niedozwolonych klauzul w sklepie internetowym
Dlatego dzisiejszym wpisem chcę Cię uspokoić.
Co nie oznacza, że można kwestię niedozwolonych klauzul zlekceważyć.
Nie lekceważ, ale też nie panikuj.
Jeśli przygotowujesz samodzielnie regulamin swojego sklepu internetowego to skonsultuj go z prawnikiem.
A jeśli nie chcesz, to przynajmniej zajrzyj na ogólnodostępną listę niedozwolonych klauzul publikowaną przez UOKiK: ….
Znajdziesz tam ciekawe „kwiatki”.
Z badania przeprowadzane w polskich sklepach internetowych wynika, że nawet 30% sprzedających w swoich regulaminach, w mniejszym lub w większym stopniu, łamie prawa konsumentów.
Zaskoczona? Ja niespecjalnie, biorąc pod uwagę, że sprzedający w sieci samodzielnie konstruują regulaminy to uniknięcie błędów jest mało prawdopodobne.
Zacznijmy od sprawy podstawowej, czyli po co rejestr klauzul?
Celem jest ochrona konsumentów, którzy w relacji z przedsiębiorcą mają słabszą pozycję przy negocjowaniu umów.
Łatwo to zauważyć, gdy staramy się o kredyt w banku.
Ile razy negocjowałaś umowę o kredyt, argumentując, że dane postanowienie w umowie narusza Twoje prawo, albo Ci się nie podobają raty?
A Jaka była reakcja pracownika banku?
No właśnie.
Dlatego, kodeks cywilny reguluje, że postanowienia, które nie zostały uzgodnione indywidualnie, nie wiążą konsumenta, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający jego interesy.
Od strony konsumenta
Jeżeli jako konsument podejrzewasz, że umowa, którą oferuje przedsiębiorca, zawiera postanowienie niedozwolone, powinieneś zwrócić uwagę na ten fakt.
Co oznacza w praktyce zakomunikowanie np. osobie, która Ciebie obsługuje w sklepie, że konkretne postanowienie umowy narusza Twoje prawa.
Jeżeli natomiast umowa zawierająca niedozwolone postanowienia została już przez konsumenta podpisana, a on później zorientował się o tym, wówczas w tym zakresie, tych niedozwolonych postanowień, umowa nie wiąże konsumenta z mocy prawa.
W sytuacji, gdy przedsiębiorca nie przychyli się do stanowiska konsumenta, ten drugi może:
- wystąpić do sądu o uznanie danego postanowienia za niewiążące,
- zawiadomić Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o podejrzeniu stosowania przez przedsiębiorcę niedozwolonego postanowienia wzorca umowy.
Jak zatem napisać prawidłowo regulamin e-sklepu?
Z jednej strony przedsiębiorcy chcą zabezpieczyć swoje prawa i to dobrze.
Jednak zawsze muszą brać pod uwagę, że chroniąc swoje interesy nie może naruszać interesów konsumentów.
Na pewno dobry regulamin to taki, który w sposób jasny i zrozumiały odpowiada na wszelkie wątpliwości związane z dokonaniem zakupu w konkretnym sklepie internetowym.
Poniżej przedstawia najczęstsze błędy, jakie mogą się pojawić w regulaminie:
Nie możesz jako przedsiębiorca zmieniać regulamin nie informując wcześniej o takiej zmianie.
Akceptacja regulaminu sklepu powinna być dokonana w sposób świadomy i dobrowolny, jako odrębna czynność od zamówienia. Dlatego najczęściej stosuje się system checkbox, aby klient mógł odhaczyć krzyżykiem swoją zgodę.
Z czego wynika stawianie takiego wymogu? Z wygody sprzedawcy? To na pewno. Jako prowadzący sklep internetowy nie możesz uzależniać przyjęcia zwrotu towaru od pokazania paragonu czy faktury.
Sklep nie ponosi odpowiedzialności z tytułu opóźnień w dostawie zakupionego towaru wynikłych z winy firm kurierskich.
Takie klauzule naruszają prawa konsumenta.
Z jednej strony Sprzedawca chce się zabezpieczyć na wypadek ewentualnych opóźnień w dostarczaniu towaru, ale niestety takie klauzule jak powyżej zacytowane nie mogą się znaleźć w regulaminie.
Tym samym sprzedający w e-sklepie nie może unikać odpowiedzialności z tytułu opóźnień.
Miałaś taką sytuację? Przyjeżdża kurier i wręcza paczkę.
Uradowana odbierasz. Lecz jak tylko kurier odjechał radość mija jak za dotknięciem magicznej różdżki.
Wymarzona filiżanka jest uszkodzona. Jeżeli sprzedawca odmawia uwzględnienia reklamacji podając jako powód brak spisania reklamacji w obecności kuriera, to narusza twoje prawa konsumenta. Dlatego nie stawiaj swoich klientów w analogicznej sytuacji i unikaj tego rodzaju klauzul w regulaminie sklep.
To tyle na dzisiaj. Teraz zachęcam Cię, abyś zerknęła do regulaminu swojego sklepu internetowego i poszukały, czy podobnych postanowień nie ujęłaś u siebie.
r.pr. adw. Małgorzata Moczulska
Pomagam kobietom marzącym o otwarciu biznesu online opartego na usługach i produktach cyfrowych takich jak ebooki, szablony, czy kursy online.
Wiele moich klientek rozpoczęło współpracę ze mną, kiedy zorientowały się, że mając prawnie „zabezpieczone plecy” mogą skupić się na tym, w czym są najlepsze.
Photo by Unsplash